:: Piękna,naturalna i złocista opalenizna :)

Sjesta

Marchew, kolorowe strąki papryki, pomidory, śliwki, wiśnie... to tylko niektórzy, wybrani przyjaciele "smacznego" opalania, zawierający naturalny beta-karoten, który nadaje skórze zdrowy, złocisty kolor.

Najprościej mówiąc, spożywanie produktów bogatych w ten składnik, prowadzi do odkładania się beta-karotenu w naskórku i, co za tym idzie, nadania skórze lekko opalonego wyglądu. Dzięki temu słońca można "używać" z ostrożnym umiarem jako niewielkiego dodatku. Beta-karotenu nie sposób przecenić także z powodu dobroczynnego działania na cały nasz organizm. Między innymi wspólnie z wieloma innymi witaminami i składnikami mineralnymi opóźnia procesy starzenia się, zmniejsza ryzyko wystąpienia choroby niedokrwiennej serca, wpływa na obniżenie poziomu cholesterolu, zapobiega niedowidzeniu o zmierzchu, czyli tzw. kurzej ślepocie, nadmiernej suchości skóry, wspomaga profilaktykę chorób nowotworowych przewodu pokarmowego oraz zmniejsza ujemne skutki radioterapii i chemioterapii.

MARCHEW
Znajduje się na czele stawki smakołyków bogatych w beta-karoten i jest tutaj prawdziwą rekordzistką, bo 100 gramów marchwi zawiera 12 mg beta-karotenu, który, jak się rzekło, zdecydowanie poprawia wytwarzanie melaniny, wzmagając naturalną pigmentację skóry. Z tych powodów marchew uważana jest za naturalny samoopalacz. Oprócz tego znajdujący się w niej selen chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem i wpływami zanieczyszczonego powietrza oraz zapewnia jej jędrny i młody wygląd. Warto podkreślić, że sok z marchwi działa nie tylko oczyszczające lecz także krwiotwórczo i jest dobry dla osób w każdym wieku.

MORELE
Od dawna stosowane w medycynie i kosmetyce - najpierw w Chinach i Japonii, a potem również w Europie jako środek sprzyjający zachowaniu miękkości, gładkości i jędrności skóry. Dzisiaj wiadomo i to, że szklanka soku z moreli zaspokaja dobowe zapotrzebowanie naszego organizmu na witaminę C. Dermatolodzy dodają, że spożywanie moreli suszonych, szalenie bogatych w beta-karoten oraz inne cenne składniki mineralne, pomaga w odnowie zniszczonych włókien kolagenu i elastyny, co poprawia strukturę i elastyczność skóry. Rozdrobnione pestki moreli są składnikiem peelingów. Produkuje się z nich także olej morelowy stosowany w medycynie i kosmetyce. Oprócz objadania się owocami surowymi i suszonymi warto też polecić maseczkę ze świeżych moreli. Bardzo starannie umyte i wypestkowane owoce należy dokładnie rozgnieść i nałożyć na twarz. Mniej więcej po pół godzinie maseczkę zdejmujemy, twarz myjemy sokiem z moreli rozcieńczonym w proporcji pól na pól wodą mineralną. Stosowanie tej maseczki raz na tydzień dodaje cerze jędrności i złocistego koloru.

DYNIA
To warzywo naprawdę wartościowe chociaż trochę zapomniane i lekceważone. A niesłusznie, bo dynia jest nie tylko lekkostrawna, ale jej spożywanie korzystnie reguluje poziom cukru we krwi. Dla osób, które dbają o złocisty koloryt skóry, dynia jest wielce wartościowa przede wszystkim z tego powodu, że pełnia sezonu "dyniowego" wypada jesienią, kiedy słońca z dnia na dzień ubywa. Jedząc dynię, można więc "smacznie" się opalać, nawet gdy jesiennego słońca jest już mało. Wiele osób pyta, jak przyrządzić dynię? Przepisów jest mnóstwo, bo dynia jest wspaniałą "uczestniczką" wielu potraw. Jednak przede wszystkim jedzmy dynię na surowo. Drobno posiekaną lub utartą na dużych oczkach tarki jarzynowej z powodzeniem dodaje się do sezonowych sałatek i surówek, także owocowych. Z dojrzałej dyni wyciska się też pyszny sok, który dobrze łączy się np. z sokiem z jabłek w proporcji trzy części soku z dyni jedna część soku jabłkowego.

PAPRYKA
Im bardziej czerwona, tym beta-karotenu ma więcej. Dlatego powinno się ją jeść, aby zachować jędrną skórę o ciepłym kolorycie. Strąki papryki zawierają trzy razy więcej innego cennego składnika - witaminy C - niż pomarańcza. W gorące, słoneczne dni koniecznie trzeba chrupać paprykę, najlepiej czerwoną, średniej wielkości strąk dziennie, aby uchronić skórę, włosy i w ogóle cały organizm przed nadmiernym wysuszeniem przez upał i mocne słońce.

POMIDORY
Są silne czerwienią dwóch superważnych składników: likopenu i beta-karotenu. Likopen, silny antyutleniacz chroniący komórki naszego ciała przed uszkodzeniami, zapobiega starzeniu się skóry, a beta-karoten pomaga neutralizować, choćby częściowo, wpływ promieniowania UV na organizm. Dlatego przed pójściem na plażę - zjedz średniej wielkości pomidor.

SAŁATA I BROKUŁY
Zielona sałata i brokuły są bogatym źródłem wielu witamin, licznych soli mineralnych, kwasu foliowego, a w szczególności beta-karotenu. Wybierajmy brokuły jędrne, o mocnym ciemnozielonym kolorze, bo takie zawierają najwięcej beta-karotenu. Świeże chrupiące liście sałaty jedzmy stale, praktycznie do każdego posiłku, a brokuły jeszcze częściej na surowo lub krótko, najwyżej przez 5 minut, gotowane na parze lub w minimalnej ilości wody. Korzystając z letniej obfitości, spróbujmy skomponować surówkę idealnie wspomagającą "smaczne" opalanie. Wymieszajmy więc: porwane liście sałaty, pokrojony w cząstki pomidor, garść "różyczek" brokuła, mały kawałek dyni pokrojony w kosteczkę lub utarty na dużych oczkach tarki jarzynowej. Do tego łyżka stołowa oliwy z oliwek. Całość posypmy posiekanymi orzechami włoskimi, które mają sporo witaminy E mającej zasłużoną opinię "strażnika" naszej skóry przed słońcem.